Jak sama nazwa wskazuje, zajmują się obroną miasta (chociaż kiepsko im idzie). W walce używają lekkich pancerzy, kiepskich szerokich mieczy i (podobno) kuszy (bo chociaż Ruga ich uczy, to ja tam u nich kusz nie widziałem). Farmerzy ich nie lubią (nawet Lobart który jako jedyny praktycznie handluje z miastem) bo lubią okradać "w imię Króla". Nie są zbyt dobrzy w walce, ale od czasu do czasu któryś okazuję się dobry na tyle, że zostaje przyjęty do zakonu paladynów. Pod względem liczebności ustępują najemnikom, jednak paladyni wyrównują ich szansę w walcę. Do tego w górnym mieście można spotkać kilku lepiej opancerzonych strażników. Zasadniczo jak każdy obrońca prawa w grach RPG ma przesrane i do tego najczęściej są przekupni. Normalka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach