Zakon Płonącej Róży

Zakon Płonącej Róży
Jest to Temerski zakon rycerski. Wielkim Mistrzem zakonu jest Jakub de Aldersberg. Zakon stacjonuje w Klasztornej dzielnicy Wyzimy. Rycerze w mieście zajmują się darmowym tępieniem potworów zagrażającym miastu. Oprócz tego Zakon prowadzi aktywną walkę ze Scoia’tael którą widać najwyraźniej w V akcie gry. Lecz oprócz wojaczki głównym celem istnienia Zakonu jest pomoc ludziom. Ratowanie biednych od głodu i niedostatku jest głównym motto Zakonu.
Zakonnicy wierzą iż Wieczny Ogień uchroni ich przed Białym Zimnem nadchodzącym z Północy. Rycerze głoszą że Zakon zapewni dobrobyt i szczęście oraz zjednoczenie Królestw Północnych. Głoszą że potęga ognia zgładzi lód lecz lud musi trzymać się nakazów Zakonu.
Jednak mimo tych dobrych i szlachetnych uczynków, Zakon współpracuje z Salamandrą- tajną organizacją która właśnie na zlecenie samego Jakuba de Aldersberga napadła na Kaer Morhen i wykradła wiedźmińskie tajemnice. Okazuje się, że Wielki Mistrz chce zrealizować swój szalony plan za wszelką cenę. Plan ten polega na stworzeniu człowieka idealnego, mutantów którzy mieliby chronić ludzi podczas masowego exodusu na Południe gdy nadejdzie czas Wielkiej Zamieci.
Zakon spotykamy w II, III oraz V akcie gry. W II akcie spotykamy Zygfryda z Denesle który pomaga nam zabić kuroliszka w kanałach. W dalszej części fabuły prosie nas o pokierowanie jego odziałem na obóz Scoia’tael znajdujący się niedaleko. W III akcie Zakon ma kluczową rolę w dalszym rozwinięciu fabuły. Zygfryd prosi nas o pomoc mu w Banku Vivaldich, ale jednocześnie naszej pomocy oczekuje elf Yeavinn. Niestety jedno wyklucza drugie więc od naszego wyboru zależy czy Zakon będzie do nas dobrze nastawiony w dalszej części gry czy nie. W V akcie okazuje się że Zakon rozpoczyna walkę z Wiewiórkami w Starej Wyzimie. Jeśli wybraliśmy Zakon, rycerze będą do nas pozytywnie nastawieni. W tym akcie najbardziej widać okrucieństwo rycerzy, którzy za wszelką cenę próbują wywołać zamieszki w Starej Wyzimie oraz w dzielnicy Klasztornej. Wszystko to aby Wielki Mistrz mógł rzekomo uratować wiele istnień ludzkich przed Białym Zimnem. W Epilogu niezależnie od wybranej drogi zabijamy Jakuba i kończymy jego szaleńczy plan zbawienia ludzkości.

Malbert